Jest kilka takich rzeczy. O autach a właściwie "Autach" już pisałem wcześniej. Następcą Złomka i Zygzaka jest Dusty Popylacz, samolot rolniczy, czyli bohater "Samolotów". Polecam, bajka z tych, które rozbawią nawet, a może szczególnie, dorosłych :). Spec od opylania pól znalazł się na fotce.
Dalej "cziksjiks" - czyli Spiderman w wersji creepeez - wyjaśniałem trzy posty temu. Póki co, nie ma całkowitej zajawki na superbohaterów, choć temat ten pojawił się przy okazji cowieczornych opowieści na dobranoc - był na przykład "Sam Sam" (polecam ogarnąć kanał tv Mini-Mini i wszystko stanie się jasne). Marvel i DC jeszcze przed nami, ale kim jest Spiderman - Tymek już wie. Cziksłiks/Spiderman "atakuje" ze zdjęcia.
Kolejna sprawa to Star Wars. Zaczęło się od "Angry Birds" w wersji "gwiezdno-wojennej". Całkiem przyjemna gierka, masa patentów i odnośników do sagi. Później Tymek poprosił o opowieści o "rycerzach jedi" i "mocy". Przedstawiłem mu "dzieciową" wersję pierwszego epizodu i złapał "klimat". Prawie rok temu Tymczak natrafił na niby-figurki z "Gwiezdnych Wojen", wrzucane do kinder-jajek. Był tam Jango Fett i klasyczni, główni bohaterowie, filmów: roboty R2D2 i C3PO. Na zdjęciu robociki w wersji "kinder". Fajne. Tymek cieszył się: "A wiesz tato, ze można im otworzyć głowy i ich połączyć?". No można :)
Tyle na teraz. Temat nie został wyczerpany.
Dla leniwych: Sam Sam i chyba najbardziej pokręcony fragment z "łóżko-sikaczami", którzy nie raz przewinęli się w opowieściach i przykładach, w końcu małe dzieci uczą się sikać w odpowiednim czasie i odpowiednim miejscu - link do filmu.
Co do fotki, była zaplanowana i teoretycznie "ustawiana". "Jęzor" i atak na aparat to improwizacja :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz