AVENGERS i MARVEL oraz DC
- obecnie ulubione tematy Tymka

"Tam-tam", czyli temat muzyczny ze STAR WARS
- obecnie ulubiony temat Jędrasa

Detektyw Łodyga, układ słoneczny,
Wojtek Szczęsny (i papierosy)
Włamy-hobbit, aaale nawijasz, Angry Birds
Człowiek Pająk, Rayman, Little Big Planet...
pierdzikółko, drift, Dusty, ale czad!, wyścig, siemaneczko!, hmm... (głosem a la Yoda),
- niektóre dawniej ulubione słowa :)

środa, 29 stycznia 2014

Jak bardzo Tymek kocha... ?

Jest taki niesamowity serial na kanale minimini+, o królikach, małym brązowym i jego tacie :) Ktoś kojarzy? Dla niewtajemniczonych, ale i dla tych, którzy chcieliby sobie przypomnieć - podłączyłem pod koniec tekstu odnośnik. Tak, czy inaczej, w czołówce animacji gra sobie piosenka - przewijają się tam słowa: "(...) A ty nawet nie wiesz, jak bardzo Cię kocham..." 
Właśnie... Tymek już jakiś czas temu podjął ten temat, bo często i dosyć otwarcie mówi o swoich uczuciach. 
Zapamiętałem taki dialog:
- Tato - szeptem do mojego ucha - lubię Cię...
- Yhm... A ja, to nawet Cię kocham Tymku...
- Ja Ciebie też... tak bardzo jak Pinokio ma dłuuugi nos...   :) 
Ostatnio powiedział do swojej Mamy, coś bardzo podobnego. Ale kończyło się, mniej więcej tak:
- Mamusiu, kocham Cię tam mocno, jak wieeeelki jest potwór...
? Ciekawe o jakiego stwora chodziło? Godzilla? Oby :)

sobota, 25 stycznia 2014

Tymczakowe zajawki...

Z cyklu tak zwanych "basics". Nie o tym, co Tymek powiedział, ale o tym, co Tymek lubi/kocha/ubóstwia... 
Jest kilka takich rzeczy. O autach a właściwie "Autach" już pisałem wcześniej. Następcą Złomka i Zygzaka jest Dusty Popylacz, samolot rolniczy, czyli bohater "Samolotów". Polecam, bajka z tych, które rozbawią nawet, a może szczególnie, dorosłych :). Spec od opylania pól znalazł się na fotce. 

Tymek - cfaniak...

Taka sytuacja.
- Tato - Tymek smęci po raz kolejny - zagrajmy w "Basen" (to taka sobie gra planszowa).
- Tymku, no co ty, nie będziemy grali w "Basen". To jest słabe... Zagrajmy w "Dzieci Carcassonne" (to jest dopiero czadowa gra! :)). - Staram się go przekonać.
- W "Basen"...
- Nie no, w "Carcassonne"...
Włączyła się Mama Tymka:
- Ale my graliśmy w to wczoraj (to znaczy Mama + Tymek w "Carcassonne").
- Ooo - zdziwiłem się - nie mówiłeś mi, że graliście. - Patrzę na Tymczaka.
- Tato! - Robi zaciętą minę. - Ja ci mówiłem... Ty po prostu mnie nie-słu-cha-łeś!
Cóż... To starcie chyba przegrałem! :)

czwartek, 23 stycznia 2014

Coś ważnego i martwego...

"Winter is coming", głosi dewiza Domu Starków. Właściwie, u nas, zima już jestNareszcie, powiedzą niektórzy - jak Tymek, inni cieszą się mniej, lub wcale.
Dwa dni temu rano, Tymczak kwękał nieco, ale widok bieli za oknem wyraźnie dodał mu sił, humoru i animuszu. 
Dzisiaj rano wędrowaliśmy do lekko oblodzonego i zaśnieżonego samochodu, aż tu nagle słyszę:

niedziela, 19 stycznia 2014

Kim jest "cziksłiks"? Czyli Tymek tworzy słowa...

No właśnie. Kim jest "cziksłiks" (względnie cheeks-weeks)? Ktoś wie? Owo dziwaczne "coś" Tymek trzyma na zdjęciu... No tak. Tymek tworzy wyrazy. Nie jest to chyba specjalnie oryginalne - dzieciaki coś słyszą, nie do końca wiedzą "co i jak" i powstają neologizmy :). 
Tak naprawdę - Tymek trzyma zabawkę nazywająca się: "Creepeez". W wersji marvelowskiej (Spider-Man). Nie pytajcie jak te dwa wyrazy zostały przez Tymczaka połączone. 

środa, 15 stycznia 2014

Tymek tuli...


Hmm. Przebieramy się, opuszczając tymkowe przedszkole. Obok nas przebiera się pewna Młoda Dama - pomaga jej Pani, najpewniej jej babcia. Nagle Tymek podnosi się z pozycji siedzącej i przytula się do Młodej Damy, a zaraz potem, jak mawiają starsi, "kradnie jej całusa".
Stwierdzam:
- Tymku, należałoby zapytać, czy koleżanka życzy sobie przytulania.
- Ale - odpowiada Młoda Dama - my się w przedszkolu przytulamy. Lubię przytulać Tymka.
Cóż. Więcej nic nie trzeba pisać!


Na zdjęciu obok Tymek jest całowany przez inna Młodą Damę. Scenę zarejestrowano 4 stycznia. :)

czwartek, 9 stycznia 2014

Tymek łazi :)

No łazi, łazi. Od skończenia pierwszego roku. 
A ostatnio przypomniałem sobie (w ramach podsumowania), że w ubiegłym roku Tymek miał kilka niezłych osiągów. 
Wszystkie trasy zostały zaliczone "na nogach", bez próśb o "na barana" i temu podobnych. 

niedziela, 5 stycznia 2014

Układy przy jedzeniu

Najpierw background. W dniu wczorajszym Tymek został pełnoprawnie czterolatkiem. Była impreza "dzieciowa" i dużo słodyczy. Może dlatego pojawia się problem.
Jemy. W sensie, je Tymek. Kurczak, makaron, pesto. Jakoś niezbyt dobrze idzie to jedzenie (patrzcie - background). Tymek kombinuje. Próbuje zawrzeć układ:
- Zjem jeszcze tylko jeden kawałeczek kurczaka...
- Nie... - odpowiadam.
- No to dwa...
- Nie...
- No to ... cztery, może być?
Zgadzam się.
Tymek wypowiada następne słowa jak groźbę: 
- Będę liczył!
Uff. Udało się. Dobre i tyle. I wraca do zabawy!

Co do zdjęcia - dodałem tematycznie - ale jest już wiekowe - zostało zrobione w marcu 2012.

środa, 1 stycznia 2014

Miś o imieniu "Badziew"

Taka sytuacja. W przedsylwestrowym okresie wybraliśmy się z Tymkiem i jego Mamą do sklepu. Przy kasie owego przybytku znajdowały się dwa automaty, w których to umieszczono kolorowe kulki z zawartością. Kosztowało to to dwa polskie złote. Kojarzycie zapewne tego rodzaju ustrojstwa. Jednym słowem: badziewie (lub badziew). 
Dzień wcześnie Tymczak rozpoznał teren. Wiedział co i jak. Kiedy ja opłacałem zakupy, on wpłynął na Mamę i zakupił kuleczkę. W środku znajdował się malutki miś: przezroczysty, fioletowawy, pełen brokatu.