Czy aby jednak? Zależy kto "nie ma".
Dzisiaj Tymczak, w trakcie przebierania się spojrzał na jedną z koleżanek i nieco zmarkotniał. Pytam:
- Co jest?
- Aaa - mówi, naburmuszając się - znowu mnie będzie chciała przytulać i przytulać...
Jestem zdziwiony, więc pytam:
- Przecież ty lubisz, kiedy przytulają cie koleżanki...
- No tak - wyjaśnia - ale ja lubię tylko wtedy, kiedy ja chcę...
:)