Sprzed jakiegoś czasu.
Tymek zadaje mi zagadkę:
- Co to jest? Małe, czarne, ryje w ziemi, a jak wsadzisz mu do dziury palec, to Cię ugryzie...
Próbuję być zabawny. Mówię:
- Górnik???
Tymek zastanawia się. Odpowiada:
- Pasuje, też może być, ale ja akurat miałem na myśli kreta :)