Świąteczne gadanie

Święta, święta i po świętach. Tymek w tym czasie nie próżnował, jeśli idzie o "gadanie". Dowiedzieliśmy się kilku rzeczy :)

Po pierwsze - w zagrodzie lam, na terenie "żywej szopki" na Franciszkańskiej pachnie "szczypiorkiem". Nie pytajcie... dlaczego :)

Po drugie - kiedy Tymczak coś przeskrobał jego Mama przeprowadziła rozmowę pouczającą, a "prawie czterolatek" przeprosił, obiecał poprawę itp. Na koniec Mama powiedziała: "Trzymam Cię za słowo". Tymek odpowiedział: "Ja Ciebie też!". Hmm? 

I na koniec - w kwestii prezentów. Tymkowi było mało, rzecz jasna, więc zastanawiał się jak zdobyć ich więcej. Wiadomo, ze część prezentów pochodzi od Mikołaja, część od Gwiazdki, część od rodziców. Porada Tymka: 

- Mamusiu, możesz pracować w nocy żeby zarobić więcej pieniędzy na prezenty.

- Ale kiedy będę spała? 

- W dzień!

- Ale w dzień muszę chodzić do pracy.

Tymek, po zastanowieniu:

- Możesz pracować i w dzień i w nocy!

:) Bezwzględny w pewnych sprawach.

Zwierzęta mówią!

Z cyklu: świąteczne. Rozmowa przy stole. Mówię:

- A wiesz, Tymku, że w wigilię, o północy, zwierzęta podobno mówią ludzkim głosem? Na przykład "Lejdi" (pies Babci Tymka) może mówić jak Marta (nie mówcie, ze nie wiecie kim jest Marta :), ale nie dzięki literkowej zupie, tylko dlatego że jest wigilia...

Tymek po chwili zastanowienia:

- Sprawdzimy? Pójdziemy do ZOO?

- Nieee. Dzisiaj w nocy? No co ty? 

Tymek z niedowierzaniem:

- To co? Te wszystkie zwierzęta przyjdą do nas do domu?

:)

Ciasteczka i pochlebstwa?

Mama Tymka przygotowuje ciasteczka świąteczne. Tymek ma jej pomagać. Pada kwestia:  "Tymek, idź umyj ręce". 

Tymek jakoś się ociąga, w końcu biegnie do umywalki. Mycie rąk załatwia raz dwa. Pytam:

- Tymczak, umyłeś ręce? 

- Yhy.

- Mydłem?

- Nooo... Powąchasz?

Wącham. Pachną mydłem. Wszystko zostało jednak załatwione zdecydowanie zbyt szybko. Powątpiewam:  

- Tymek, coś mi się wydaje, że nie umyłeś ich dokładnie. Jak to zrobiłeś tak szybko?

Tymon unosi brwi, uśmiecha się:

- Tatusiu, od ciebie się nauczyłem tak szybko myć rączki.  :)

Buraki i gwiazdka

Taka sytuacja. Jest 21 grudnia, wieczór. Tymek zjada serki na kolację, Mama Tymka uciera buraki. Pisk Mamy. Jeden z buraków spadł na ziemię. Mama mówi: 

- Spieprzył mi burak!

Tymek:

- Mama powiedziała: "pieprzony burak". Ha-ha!

Ja staram się to jakoś wytłumaczyć. Pewnie "Mamie chodziło o popieprzenie buraka, przyprawienie itp". 

Ale Tymek, na szczęście,  nagle traci zainteresowanie "pieprzeniem" i rzuca:

- Przygotowujemy się do świętowania! Nie mogę się doczekać, aż przyjdzie Gwiazdka.

Dziecko, tym razem, nie drążyło tematu :)

Owca

Zostaliśmy rodzicami zastępczymi. Po raz kolejny. Chociaż to tak nie do końca prawda. I nie do końca obydwoje. 

Ale od początku. Tymek posiada rodzeństwo. Liczne. Jest Elmo (czerwony stwór z "Ulicy Sezamkowej", zresztą pewnie każdy go zna), który ma, jak twierdzi Tymek, trzy i pół roku. Tygrys (wariacja na temat Tygryska ze Stumilowego Lasu), także jest trzy i pół-latkiem. Jest Trąbuś (tak po prawdzie to Hefalump, ale Tymkowi zmiksowały się "Kubuś Puchatek" i "Raa Raa hałaśliwy lew", w którym to właśnie występuje słonik Trąbuś). Trąbuś ma trzy latka. 

Jesteśmy ich (maskotek) rodzicami zastępczymi. Do tej pory jednak Tymek jakoś nie przywiązywał do tego faktu większego znaczenia. Zmieniło się to w piątek. 

Co siedzi i śpiewa?

Dzisiaj, przy kolacji, Tymczak przypomniał nam swój wywód dotyczący odgłosów. Przez kilka wieczorów słuchał bajki (w odcinkach) będącej wariacją na temat tolkienowskiego "Hobbita". 

Później, przy okazji jakiejś rozmowy, Tymek odpowiadał na pytanie: "Co siedzi na drzewach i śpiewa?". Bez zastanowienia wypalił: "Elfy". 

No pewnie... Przecież, to takie oczywiste :)

Auta

Na obrazku obok- superbohaterowie. No... prawie. Tymek, od kiedy obejrzał "Auta" ma swoich ulubionych bohaterów. To Zygzak McQueen i Złomek, dwójka przyjaciół, pędzących ku przygodzie. Zygzak nauczył się "driftować" - Tymek również. Złomek jest mistrzem w jeździe tyłem, z wykorzystaniem lusterek - Tymek jeździ tyłem, tak często jak się da... Szał! Tak szczerze, dawno nie oglądałem drugiej tak zrównoważonej, mądrej animacji. 

Poznajcie Tymka

Oto Tymek. Tymek jest małym chłopcem, mającym obecnie, jak sam przypomina, "prawie cztery lata". Jest pogodny, spostrzegawczy i bardzo dużo mówi. Mówi i mówi. 
Właściwie, od kiedy pamiętam, zawsze sporo mówił :) I o tym właśnie będzie ten blog. O tym, co powiedział Tymek . Po moich licznych blogowych projektach - nareszcie coś ważnego!