Z cyklu: świąteczne. Rozmowa przy stole. Mówię:
- A wiesz, Tymku, że w wigilię, o północy, zwierzęta podobno mówią ludzkim głosem? Na przykład "Lejdi" (pies Babci Tymka) może mówić jak Marta (nie mówcie, ze nie wiecie kim jest Marta :), ale nie dzięki literkowej zupie, tylko dlatego że jest wigilia...
Tymek po chwili zastanowienia:
- Sprawdzimy? Pójdziemy do ZOO?
- Nieee. Dzisiaj w nocy? No co ty?
Tymek z niedowierzaniem:
- To co? Te wszystkie zwierzęta przyjdą do nas do domu?
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz