No właśnie. Kim jest "cziksłiks" (względnie cheeks-weeks)? Ktoś wie? Owo dziwaczne "coś" Tymek trzyma na zdjęciu... No tak. Tymek tworzy wyrazy. Nie jest to chyba specjalnie oryginalne - dzieciaki coś słyszą, nie do końca wiedzą "co i jak" i powstają neologizmy :).
Tak naprawdę - Tymek trzyma zabawkę nazywająca się: "Creepeez". W wersji marvelowskiej (Spider-Man). Nie pytajcie jak te dwa wyrazy zostały przez Tymczaka połączone.
Drugie ciekawe słówko to "brzoskietka". Ktoś coś podejrzewa? Zainteresowanych odeślę do kolejnego postu - w nim znajdzie się odpowiedź... Jesli macie pomysł - śmiało piszcie w kometarzach :)
I trzecie - moim zdaniem mistrzowskie - Tymek opowiadając kiedyś o przedszkolnym obiedzie, stwierdził, że jedli "błazenki". Dziwiliśmy się i głowiliśmy dosyć długo. Dodam, że Tymczewski był wtedy świeżo po seansie "Gdzie jest Nemo?". Ktoś? Coś? Komentujcie. I w tym przypadku rozwiązanie podam niebawem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz