Po pierwsze - w zagrodzie lam, na terenie "żywej szopki" na Franciszkańskiej pachnie "szczypiorkiem". Nie pytajcie... dlaczego :)
Po drugie - kiedy Tymczak coś przeskrobał jego Mama przeprowadziła rozmowę pouczającą, a "prawie czterolatek" przeprosił, obiecał poprawę itp. Na koniec Mama powiedziała: "Trzymam Cię za słowo". Tymek odpowiedział: "Ja Ciebie też!". Hmm?
I na koniec - w kwestii prezentów. Tymkowi było mało, rzecz jasna, więc zastanawiał się jak zdobyć ich więcej. Wiadomo, ze część prezentów pochodzi od Mikołaja, część od Gwiazdki, część od rodziców. Porada Tymka:
- Mamusiu, możesz pracować w nocy żeby zarobić więcej pieniędzy na prezenty.
- Ale kiedy będę spała?
- W dzień!
- Ale w dzień muszę chodzić do pracy.
Tymek, po zastanowieniu:
- Możesz pracować i w dzień i w nocy!
:) Bezwzględny w pewnych sprawach.