Wieczór.
Jemy kolację, Jędrzej na moim ramieniu, oczekuje na "odbicie" a Tymor zajada przy stole.
Rozmawiamy.
Temat: "grzeczność".
Dochodzimy do pewnych wniosków (że Tymek czasami bywa grzeczny, a czasami "taki sobie"), po czym pytam:
- A Jędrek jest grzeczny?
Tymek:
- Tak. On się jeszcze nie nauczył bycia niegrzecznym. Takie są dzieci...
:) Cóż.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz